Czy karaluchy latają?

Opieka i konsultacja merytoryczna: Nikodem Zając, Mykolog oraz biolog terenowy
Świadectwo mykologiczne Nr 12/SP/2020

Karaluchy same w sobie to wystarczająco przerażający temat, ale co jeśli nagle rozpościerają skrzydła i lecą prosto na Ciebie? Brzmi jak scena z horroru, prawda? Jeśli kiedykolwiek widziałeś karalucha, który oderwał się od ziemi, pewnie zadałeś sobie pytanie: Czy one naprawdę potrafią latać, czy po prostu mi się przewidziało? Czas to rozwiać – i przy okazji dodać kilka informacji, które mogą Ci się przydać!

Czy karaluchy mają skrzydła?

Tak, większość karaluchów ma skrzydła. Ale spokojnie, to nie znaczy, że wszystkie zamierzają zacząć latać po Twoim mieszkaniu. Większość z nich to bardzo słabi piloci. Zamiast pełnoprawnego lotu, wolą szybować albo korzystać ze skrzydeł w kryzysowych sytuacjach.

Weźmy na przykład prusaki – te małe, rudobrązowe karaczany, które najczęściej można spotkać w kuchni. Mają skrzydła, ale używają ich tylko wtedy, gdy spadają z wyższej powierzchni. Karaluchy amerykańskie (czyli te większe i bardziej „mięsiste”) potrafią wzbić się w powietrze, ale robią to tylko w wyjątkowych sytuacjach, jak na przykład ucieczka przed niebezpieczeństwem. Większość karaluchów woli swoje ulubione hobby – błyskawiczne bieganie po podłodze, ścianach i suficie.

Kliknij poniżej i zobacz z bliska, jak wyglądają prusaki!

Dlaczego karaluchy czasem latają?

Gdy karaluch rozpościera skrzydła, zwykle dzieje się to z trzech powodów:

– Jest przerażony i próbuje znaleźć najbliższą kryjówkę.

– Szuka nowego schronienia i postanowił zrobić to szybciej.

– Jest w „nastroju randkowym” i lata w poszukiwaniu partnera (wiemy, brzmi to jeszcze gorzej).

W ciepłych krajach latające karaluchy to częsty widok, bo wysoka temperatura sprawia, że są bardziej aktywne. W Polsce nie musisz obawiać się ich powietrznych akrobacji na co dzień, ale jeśli masz w domu karalucha amerykańskiego, istnieje szansa, że w upalne dni faktycznie zobaczysz, jak używa skrzydeł. Ale bez paniki – większość woli biegać niż latać.

Czy latające karaluchy są bardziej niebezpieczne?

Sam fakt, że karaluch lata, nie czyni go bardziej niebezpiecznym – ale sprawia, że trudniej go złapać. Nadal roznosi bakterie, wirusy i może wywoływać reakcje alergiczne. Problem w tym, że latający karaluch może wylądować wszędzie – na stole, na talerzach, w szafce z jedzeniem… a to oznacza, że zarazki, które wcześniej zbierał w śmietniku, mogą trafić tam, gdzie absolutnie nie powinny.

Dodatkowo widok latającego karalucha może być stresującym przeżyciem – zwłaszcza jeśli nagle postanowi lecieć prosto na Ciebie. (Tak, niestety, zdarza się, że są tak spanikowane, że kierują się w stronę ludzi. Nie robią tego celowo, po prostu tracą kontrolę.)

Czy karaluchy lecą do światła?

Wiele owadów – na przykład ćmy czy komary – przyciąga światło, ale karaluchy są zupełnie inne. One światła nie znoszą! Jeśli zapalisz światło w kuchni czy łazience, natychmiast uciekają w popłochu. To dlatego, że ich naturalnym instynktem jest ukrywanie się w ciemnych, wilgotnych miejscach.

Ale co jeśli zobaczysz, że latający karaluch kieruje się w stronę lampy? Spokojnie – on nie leci w stronę światła, tylko desperacko szuka kryjówki i w tym całym chaosie może wylądować w najmniej oczekiwanym miejscu. (Tak, na przykład na Twojej głowie). Ale nie robi tego celowo!

Tak wyglądają jaja prusaków – w zależności od gatunku mogą przybierać różne barwy!

Jak uniknąć spotkania z latającym karaluchem?

Najprostszy sposób? Nie pozwolić im się rozmnażać i zadomowić! Karaluchy szybko tworzą kolonie, a im więcej ich masz, tym większa szansa, że któreś zdecyduje się na lot. Jeśli widzisz jednego – prawdopodobnie w ukryciu czeka reszta ekipy.

Nie licz na to, że problem sam się rozwiąże – karaluchy są mistrzami przetrwania. Mogą przeżyć miesiąc bez jedzenia, a jeśli mają dostęp do wody – jeszcze dłużej. Zjedzą niemal wszystko: resztki jedzenia, papier, a nawet mydło. Więc jeśli czekasz, aż „same sobie pójdą”, mamy złe wieści – to się nie stanie.

Jak pozbyć się karaluchów (zanim zaczną latać)?

Domowe sposoby mogą pomóc na chwilę, ale karaluchy to wyjątkowo wytrzymały okaz. Są odporne na wiele popularnych środków owadobójczych i potrafią unikać zagrożenia jak prawdziwi mistrzowie przetrwania. Jeśli chcesz mieć pewność, że problem zniknie na dobre, najlepszym rozwiązaniem jest profesjonalna dezynsekcja.

Dezynfeusz – Twój sposób na pozbycie się karaluchów (latających i nielatających)

Czy Twoje karaluchy latają, biegają czy po prostu siedzą w kącie i knują – nie powinny być w Twoim domu.  Dezynfeusz wie, jak się ich skutecznie pozbyć. Stosujemy metody, które eliminują całe kolonie, a nie tylko pojedyncze owady.

Dzięki opryskowi dezynsekcyjnemu, żelowaniu oraz zamgławianiu możemy skutecznie wyeliminować zarówno dorosłe karaluchy, jak i ich jaja, zapobiegając ich powrotowi. Jeśli nie chcesz obudzić się w nocy i zobaczyć, jak jeden z nich „przelatuje” nad Twoją głową, skontaktuj się z nami – my zajmiemy się resztą, a Ty będziesz mógł spać spokojnie!