Naturalny wróg kuny domowej

Opieka i konsultacja merytoryczna: Nikodem Zając, Mykolog oraz biolog terenowy
Świadectwo mykologiczne Nr 12/SP/2020

Kuna domowa to zwierzę sprytne, uparte i bardzo dobrze wie, gdzie się urządzić. Gdy już znajdzie ciepłe miejsce na poddaszu, trudno ją przekonać do wyprowadzki. Ale jak każde stworzenie w naturze, kuna również ma swoich wrogów. Czy istnieje sposób, by naturalnie zniechęcić ją do zamieszkania w naszym domu?

Kto jest postrachem kuny?

Chociaż kuny wydają się pewne siebie i zadziorne, mają swoje obawy i przeciwników. Ich naturalnym wrogiem są przede wszystkim większe drapieżniki – lisy, borsuki, a nawet niektóre ptaki drapieżne. Ale czy naprawdę lis zapuści się na Twoje poddasze, by przepłoszyć kunę? Raczej wątpliwe. To samo tyczy się orłów czy jastrzębi – świetnie radzą sobie z kunami w naturalnym środowisku, ale nad Twoim domem raczej nie będą krążyć w poszukiwaniu lokatora na czterech łapach.

Czy kot lub pies poradzi sobie z kuną?

Wiele osób zastanawia się, czy kot lub pies mogą być rozwiązaniem problemu. Koty, zwłaszcza większe i bardziej bojowe, mogą skutecznie odstraszać młode kuny, ale dorosła kuna to przeciwnik, który nie boi się konfrontacji. W przypadku psów sytuacja wygląda trochę lepiej – zwłaszcza większe rasy o silnym instynkcie terytorialnym mogą skutecznie odstraszać kuny od okolic domu. Jednak kuna jest sprytna – potrafi przechytrzyć zwierzaka, omijając jego teren szerokim łukiem lub odwiedzając poddasze, kiedy pies śpi.

Sowy – cisi sprzymierzeńcy w walce z kunami

Jeśli natura miałaby pomóc nam w walce z kunami, to na ratunek mogą przyjść sowy. Te nocne drapieżniki chętnie polują na gryzonie, a kuna – mimo że nie jest ich pierwszym wyborem – czasami również pada ich ofiarą. Co ciekawe, obecność sowy w pobliżu domu może działać odstraszająco na kuny. Jeśli masz ogród lub stodołę, warto zamontować tam budkę lęgową dla sowy. To nie tylko sposób na ograniczenie liczby kun w okolicy, ale też świetna okazja, by obserwować te fascynujące ptaki w naturalnym środowisku.

Na zdjęciach przedstawiamy kunę – wygląda niepozornie, ale potrafi siać niemałe spustoszenie!

Czy kuny boją się innych kun?

Zabawne, ale prawdziwe – kuny potrafią być terytorialne. Jeśli w danym miejscu zadomowi się jedna kuna, inna może trzymać się od niego z daleka. Niestety, ta zasada nie działa na sto procent. Bywa, że zamiast odstraszyć inną kunę, ta pierwsza po prostu… sprowadzi sobie towarzystwo. Wtedy zamiast jednego problemu masz dwa. Dlatego liczenie na to, że kuna wystraszy kunę, nie zawsze jest skuteczną strategią.

Zapachy, których kuna nie znosi

Skoro naturalni wrogowie kuny rzadko pojawiają się tam, gdzie byśmy ich potrzebowali, można spróbować odstraszyć ją za pomocą zapachu. Kuna ma wrażliwy nos i są pewne aromaty, które mogą ją skutecznie zniechęcić. Intensywne zapachy, takie jak sierść drapieżników, naftalina, ocet czy nawet mocz drapieżnych zwierząt mogą sprawić, że kuna nie będzie czuła się komfortowo. Ale czy to wystarczy, by na dobre opuściła nasze poddasze? Niekoniecznie – kuna to twardy przeciwnik i często wraca, gdy tylko zapach się ulotni.

Dlaczego kuny tak dobrze przystosowały się do życia przy ludziach?

Kuny to prawdziwe mistrzynie adaptacji. Gdyby miały swój ranking sprytu w świecie zwierząt, zajmowałyby wysokie miejsce! Dlaczego tak dobrze odnajdują się w ludzkim otoczeniu? Po pierwsze – ciepłe dachy i poddasza to dla nich gotowe schronienie. Po drugie – łatwy dostęp do pożywienia. Oprócz gryzoni i ptasich jaj, kuna chętnie częstuje się resztkami jedzenia pozostawionymi przez ludzi. A po trzecie – brak naturalnych zagrożeń. W miastach i wsiach kuny nie mają się czego obawiać, bo drapieżników jest coraz mniej. To sprawia, że coraz częściej wchodzą nam w drogę… dosłownie.

Zobacz, jakie ślady zostawia po sobie kuna na Twoim podwórku!

Dezynfeusz – gdy natura nie daje rady

Chociaż kuny w naturalnym środowisku mają swoich przeciwników, to w miastach i na wsiach są praktycznie bezkarne. Brak drapieżników, dostęp do ciepłych schronień i jedzenia sprawiają, że czują się świetnie nawet w pobliżu ludzi. Jeśli więc masz już dość nocnych harców na strychu, przegryzionych kabli i nieprzyjemnego zapachu, warto skorzystać z profesjonalnej pomocy. Firma Dezynfeusz specjalizuje się w skutecznym i humanitarnym pozbywaniu się kun, dzięki czemu odzyskasz spokój w swoim domu. Bo czasem natura nie wystarcza, a kuny… cóż, one naprawdę potrafią dać się we znaki!