Czy kuna zje kota?

Opieka i konsultacja merytoryczna: Nikodem Zając, Mykolog oraz biolog terenowy
Świadectwo mykologiczne Nr 12/SP/2020

Kuny to sprytne i zwinne stworzenia, które potrafią urządzić niezłe zamieszanie. Ale czy są na tyle groźne, by zaatakować kota? Jeśli masz futrzanego domownika i widujesz kunę w okolicy, pewnie zastanawiasz się, czy powinieneś się martwić. Spokojnie – odpowiedź jest mniej dramatyczna, niż mogłoby się wydawać!

Czy kot powinien bać się kuny?

Dorosły kot nie ma się czego obawiać. Kuna to drapieżnik, ale poluje głównie na gryzonie, ptaki i owady – nie na koty. Co więcej, koty to urodzeni myśliwi, którzy nie lubią konkurencji na swoim terytorium. Jeśli zauważą kunę, mogą nawet próbować ją przegonić! Zazwyczaj jednak te dwa zwierzęta wolą się omijać – kuna nie szuka niepotrzebnych starć, a kot nie poluje na coś, co nie wygląda jak jego standardowa zdobycz. Czasem spotkania kończą się tylko wymianą spojrzeń – kot obserwuje kunę, kuna obserwuje kota, po czym każde idzie w swoją stronę. Żadna ze stron nie chce niepotrzebnego ryzyka.

Kiedy kuna może stanowić zagrożenie dla kota?

Jedynym przypadkiem, gdy kuna może być groźna dla kota, jest sytuacja, gdy mamy do czynienia z małym kociakiem, starszym kotem lub chorym zwierzakiem. Jeśli kuna jest głodna i nie ma innej opcji, może zaatakować słabszego przeciwnika – ale to skrajnie rzadkie sytuacje. W normalnych warunkach kuna woli po prostu wycofać się i poszukać łatwiejszej zdobyczy. Częściej jednak zdarza się, że kuna i kot po prostu podzielą między sobą teren – kuna zostaje na strychu, a kot patroluje podwórko. I tak żyją obok siebie, unikając konfliktów.

Kot vs. kuna – kto wygra?

Gdyby doszło do konfrontacji, wszystko zależy od tego, kto pierwszy się przestraszy. Koty mają ostre pazury, szybkie ruchy i są bardzo zwinne, ale kuna to prawdziwa mistrzyni ucieczki – jeśli poczuje, że sytuacja robi się niebezpieczna, po prostu da nogę. Jeśli jednak zostanie przyparta do muru, może się bronić, a jej zęby potrafią zrobić spore szkody. Na szczęście w realnym świecie takie starcia zdarzają się niezwykle rzadko – zarówno kuna, jak i kot wiedzą, że lepiej unikać niepotrzebnych konfliktów. Najczęściej kończy się na syczeniu, stroszeniu sierści i pokazie siły – ale bez walki.

Na zdjęciach przedstawiamy kunę – wygląda niepozornie, ale potrafi siać niemałe spustoszenie!

Czy kuna może zagrozić innym domowym zwierzętom?

Kot jest raczej bezpieczny, ale inne zwierzęta już niekoniecznie. Króliki, kury, chomiki czy inne małe zwierzaki są dla kuny łatwym celem, zwłaszcza jeśli są zamknięte w klatkach lub wolierach. Kuna to mistrzyni włamywania się do kurników – wystarczy niewielka szczelina, by się do nich dostać. Jeśli masz małe zwierzęta, warto zabezpieczyć ich domki solidną siatką i mocnymi zamknięciami, bo kuna nie odpuści, jeśli zwietrzy łatwy posiłek. To nie tylko instynkt łowcy – to wygoda. Po co polować na ruchliwe myszy, skoro w kurniku czeka gotowy obiad?

Dlaczego kuny tak dobrze radzą sobie w pobliżu ludzi?

Kuny to prawdziwe cwaniaki – potrafią doskonale przystosować się do życia obok człowieka. Ciepłe strychy, stodoły czy garaże to dla nich idealne schronienia – bezpieczne, suche i z dala od drapieżników. W miastach i na wsiach nie mają się czego obawiać, a do tego często trafiają na resztki jedzenia, które ludzie zostawiają na zewnątrz. Nic dziwnego, że coraz częściej czują się tu jak u siebie i coraz śmielej wkraczają na nasze podwórka. To trochę jak darmowy hotel z pełnym wyżywieniem – trudno się dziwić, że nie chcą się wyprowadzać!

Czy kuna może być przyjaznym sąsiadem?

Patrząc na jej zwinność i inteligencję, kuna mogłaby być naprawdę ciekawym zwierzakiem… gdyby nie to, że potrafi narobić niemałych szkód. Choć w naturze odgrywa ważną rolę w kontrolowaniu populacji gryzoni, to w domu raczej nie jest mile widzianym gościem. Tupot na poddaszu, przegryzione kable, zniszczona izolacja czy ślady niechcianej obecności – to wszystko sprawia, że większość ludzi woli jednak trzymać się od kuny z daleka. Jeśli przypadkiem zagości w Twoim domu, lepiej działać szybko, zanim stanie się pełnoprawnym lokatorem! Bo kuna nie lubi krótkich pobytów – jeśli się wprowadzi, to na dłużej

Zobacz, jakie ślady zostawia po sobie kuna na Twoim podwórku!

Podejrzewasz, że masz kunę na podwórku? 

Jeśli kuna już zadomowiła się w pobliżu Twojego domu, nie licz na to, że sama się wyprowadzi. To sprytne zwierzęta, które potrafią omijać pułapki i wracać w to samo miejsce, jeśli poczują się tam bezpiecznie. Domowe sposoby mogą działać na chwilę, ale jeśli naprawdę chcesz się jej pozbyć – warto skorzystać z pomocy specjalistów. Dezynfeusz zajmuje się skutecznym i humanitarnym usuwaniem kun, dzięki czemu nie musisz się martwić o przegryzione przewody, nocne hałasy czy zagrożenie dla Twoich zwierząt. Skontaktuj się z nami, a pomożemy Ci odzyskać spokój i sprawić, by kuna znalazła sobie inne miejsce na swoje nocne przygody – najlepiej daleko od Twojego domu!