Jak zabić karalucha? Jak wytępić te groźne insekty

Opieka i konsultacja merytoryczna: Nikodem Zając, Mykolog oraz biolog terenowy
Świadectwo mykologiczne Nr 12/SP/2020

Karaluchy – odporne, szybkie i jakby nigdy nic spacerujące po Twojej kuchni, blacie czy łazience. Jeśli kiedykolwiek próbowałeś je złapać, to wiesz, że nie jest to łatwe zadanie. Możesz pomyśleć, że wystarczy zgnieść butem i po sprawie, ale niestety, to tylko wierzchołek góry lodowej. Karaluchy to prawdziwi mistrzowie przetrwania, a jeśli widzisz jednego, to możesz być pewien, że gdzieś w ukryciu jest ich więcej. Więc jak skutecznie je wytępić? Czas odkryć najlepsze sposoby na pozbycie się tych nieproszonych lokatorów.

Dlaczego karaluchy są tak trudne do wytępienia?

Jeśli myślisz, że karaluchy można zwalczyć tak samo jak inne owady, to niestety, czeka Cię niemałe rozczarowanie. Te insekty są wyjątkowo odporne – przeżyją bez jedzenia przez miesiąc, bez wody nawet tydzień, a bez głowy… kilka dni! Dodaj do tego ich zdolność do szybkiego rozmnażania, a masz przepis na prawdziwą plagę.

Karaluchy chowają się tam, gdzie ich nie widać – w szczelinach ścian, za lodówką, w rurach kanalizacyjnych i w miejscach, gdzie nawet nie przyszło Ci do głowy zajrzeć. Są aktywne głównie w nocy, więc jeśli zobaczysz jednego w ciągu dnia, to znak, że problem jest poważny – prawdopodobnie kolonia jest już tak duża, że brakuje im miejsc do ukrycia.

Czy domowe sposoby mogą pomóc?

Jeśli masz w sobie ducha wojownika i chcesz spróbować pozbyć się karaluchów samodzielnie, możesz sięgnąć po domowe metody. Niektóre działają lepiej, inne gorzej, ale jedno jest pewne – nie pozbędziesz się nimi całego gniazda, dzięki czemu problem może powrócić. 

Jednym ze sposobów jest stosowanie substancji, które działają na karaluchy odstraszająco, jak liście laurowe, ocet czy olejki eteryczne. Problem w tym, że nie zabijają one owadów, a jedynie mogą je zniechęcić do przebywania w danym miejscu. Inną metodą jest mieszanka kwasu borowego z cukrem – cukier przyciąga owady, a kwas borowy działa toksycznie. Ale tu znów pojawia się problem – jeśli karaluchy mają dostęp do innych źródeł pożywienia, mogą po prostu zignorować przynętę.

Kliknij poniżej i zobacz z bliska, jak wyglądają prusaki!

Czy zabicie jednego karalucha coś zmienia?

Złapałeś jednego, zabiłeś go i myślisz, że masz spokój? Niestety, to tak nie działa. Karaluchy żyją w całych koloniach, więc nawet jeśli zabijesz jednego, w ukryciu czeka kilkadziesiąt (albo kilkaset!) innych. Co gorsza, niektóre karaluchy mogą zjadać martwych towarzyszy, a tym samym przyjmować substancje toksyczne, ale w takich dawkach, że się na nie uodparniają. Tak, to dokładnie tak przerażające, jak brzmi.

Jeśli chcesz się ich skutecznie pozbyć, musisz dotrzeć do miejsc, w których się rozmnażają. I tu pojawia się problem – karaluchy składają jaja w trudnodostępnych miejscach, a ich larwy potrafią przetrwać naprawdę wiele. Dlatego walka na własną rękę często kończy się porażką.

Profesjonalne metody zwalczania karaluchów

Jeśli domowe sposoby nie działają (a w większości przypadków nie wystarczą), warto sięgnąć po sprawdzone metody, które skutecznie eliminują problem u źródła.

Oprysk dezynsekcyjny – szybka i skuteczna eliminacja

Oprysk to jedna z najczęściej stosowanych metod zwalczania karaluchów. Specjalistyczny preparat rozprowadzany jest w miejscach, gdzie owady się przemieszczają, a jego działanie powoduje natychmiastową eliminację dorosłych osobników. Substancja owadobójcza działa również na larwy i jaja, dzięki czemu skuteczność tej metody jest wysoka.

Najważniejsze jest to, że oprysk nie tylko zabija karaluchy na miejscu, ale także działa jeszcze przez długi czas, tworząc barierę ochronną przed ich powrotem. Jeśli problem jest duży, warto powtórzyć oprysk po kilku tygodniach, aby mieć pewność, że żadna larwa nie przeżyła.

Tak wyglądają jaja prusaków i karaluchów – w zależności od gatunku mogą przybierać różne barwy!

Żelowanie – metoda dla cierpliwych, ale skutecznych

Żelowanie to jedna z bardziej dyskretnych metod walki z karaluchami. W miejscach, gdzie owady najczęściej się przemieszczają, rozprowadza się specjalny atrakcyjny dla nich żel z substancją trującą. Karaluchy go zjadają, a następnie… przenoszą truciznę do swojej kolonii.

Efekt? Cała populacja zaczyna wymierać stopniowo, a co najważniejsze – giną nie tylko dorosłe osobniki, ale również młode. To rozwiązanie sprawdza się tam, gdzie nie można stosować oprysków, np. w kuchniach czy miejscach, gdzie są dzieci i zwierzęta.

Zamgławianie – gdy problem jest naprawdę duży

Jeśli karaluchy przejęły Twój dom na dobre i żadna inna metoda nie daje rady, czas na zamgławianie. To sposób polegający na rozpyleniu w powietrzu mikroskopijnych cząsteczek preparatu owadobójczego, które docierają nawet do najmniejszych szczelin, rur i miejsc, gdzie owady się ukrywają.

To metoda stosowana wtedy, gdy mamy do czynienia z naprawdę dużą infestacją i nie ma czasu na półśrodki. Zamgławianie szybko redukuje populację karaluchów, eliminując je na dużym obszarze w krótkim czasie. Po takim zabiegu problem jest rozwiązany kompleksowo, a ryzyko powrotu owadów minimalizowane.

Dezynfeusz – skuteczne rozwiązanie problemu karaluchów

Jeśli masz dość pojedynczych walk z karaluchami i chcesz pozbyć się ich na dobre, warto postawić na profesjonalne działanie. Dezynfeusz to grupa fachowców, która doskonale wie, jak rozprawić się z tym problemem. Posiadamy wiedzę i wieloletnie doświadczenie w zwalczaniu karaluchów i prusaków. Stosujemy tylko sprawdzone, skuteczne i bezpieczne metody dezynsekcji. Dzięki opryskowi dezynsekcyjnemu, żelowaniu i zamgławianiu likwidujemy karaluchy szybko i skutecznie, docierając do źródła infestacji.