Stare drewno, nowe życie – ale najpierw walka ze szkodnikami

*W trosce o poufność i komfort naszych klientów, niektóre dane – w tym lokalizacja, imiona oraz szczegóły umożliwiające identyfikację miejsca realizacji zlecenia – mogły zostać celowo zmienione.

18 kwietnia 2024 – pamiętamy tę realizację wyjątkowo dobrze, bo to był projekt, który wymagał od nas nie tylko wiedzy, ale też uważności, cierpliwości i ogromnego wyczucia. Trafiliśmy do nowoczesnego domu, w którym z sercem i gustem zaaranżowano salon z belkami z odzyskanego drewna.

Piękne, nierówne, pełne charakteru elementy z historią – przeniesione ze starego spichlerza, ocalone od zapomnienia. Klient był zafascynowany ich wyglądem, lecz kiedy pierwszy raz rozmawialiśmy z Panem Hubertem, nie ukrywał niepokoju: „To stare drewno, wie Pan… chciałem, żeby miało duszę, żeby coś mówiło o czasie, który przeżyło. A teraz boję się, że coś je od środka zjada”.

Usłyszeliśmy też, że Klient przeglądał Internet i natknął się na temat mikrofalowego zwalczania korników. Brzmiało to dla niego obiecująco – szybkie, nowoczesne, bez środków chemicznych. Ale jako specjaliści musieliśmy wyjaśnić coś bardzo ważnego:

Mikrofale, użyte niewłaściwie, mogą doprowadzić do przegrzania konstrukcji, a w skrajnych przypadkach nawet do pożaru. Co gorsza – drewno, które przeszło przez dziesiątki lat, ma swoją unikalną strukturę. Nierównomierne podgrzewanie może spowodować pękanie, łuszczenie i trwałe uszkodzenia. To nie jest metoda do stosowania na czuja.

Zaproponowaliśmy rozwiązanie znacznie bezpieczniejsze, sprawdzone w wielu obiektach zabytkowych i prywatnych – zabieg z użyciem XILIX GEL, który działa systemowo, bezpiecznie i głęboko – z 10-letnią gwarancją skuteczności.

Zaczęliśmy od precyzyjnego przeglądu wszystkich belek – każda była inna. Niektóre lekko popękane, inne jeszcze pełne resztek dawnego lakieru czy oleju. Trzeba było dokładnie przygotować drewno:

– usunęliśmy luźne fragmenty,
– przeszlifowaliśmy powierzchnie,
– zabezpieczyliśmy otoczenie, by nie zabrudzić nowych podłóg i ścian.

Drewno miało nieregularne kształty – z pięknymi, naturalnymi krzywiznami. Czasem, by dostać się do zagłębień, musieliśmy dosłownie wchodzić na konstrukcje z pomocą specjalnych podestów. Nie można było działać szybko – liczyła się precyzja i cierpliwość.

Najgrubsze fragmenty drewna wymagały dodatkowych odwiertów. Dzięki nim mogliśmy wprowadzić środek ochronny głęboko, tam, gdzie gołym okiem nie sposób dostrzec larw czy kanalików.

Użyliśmy agregatu ciśnieniowego, który pozwala nam aplikować środek równomiernie, kontrolując nasycenie i głębokość wnikania. XILIX GEL nie tylko eliminuje to, co już żeruje w środku, ale też chroni drewno przed ponownym zasiedleniem.

Na każdą belkę nałożyliśmy trzy warstwy preparatu, dobierając grubość do wilgotności i struktury drewna. Każdy ruch był przemyślany, bo chodziło o to, by nie przeciążyć elementów, które i tak wiele w życiu przeszły.

W połowie dnia warunki zaczęły się zmieniać – temperatura spadała, wilgotność rosła. To sygnał, że trzeba działać szybko, ale bez kompromisów. Użyliśmy dodatkowego osuszacza i kontrolowaliśmy mikroklimat w pomieszczeniu, by utrzymać optymalne warunki dla aplikacji preparatu.

To właśnie różni fachowe podejście od przypadkowej usługi – dbamy o detale, które wpływają na trwałość efektu.

Gdy kończyliśmy pracę, Pan Hubert zszedł po schodach i przez chwilę tylko patrzył na belki. Uśmiechnął się, ale nie tak nerwowo jak na początku – tym razem to był spokojny, pełen ulgi uśmiech gospodarza, który wie, że zrobił coś dobrego dla swojego domu. „W końcu będę mógł po prostu je podziwiać,” powiedział.

Klient mógł odetchnąć z ulgą. Bez pożaru, bez ryzyka, bez niepotrzebnych eksperymentów. Tylko spokój, który daje sprawdzony środek i odpowiedzialne wykonanie. Drewno wyglądało dokładnie tak, jak przed – z tym, że w środku było już zupełnie inne: zabezpieczone, wyleczone i gotowe na kolejne dziesiątki lat.

Masz w domu stare drewno i niepokoi Cię jego stan?

Nie trać go przez źle dobrane metody. Nie ryzykuj pożaru mikrofalami ani agresywnymi domowymi środkami. Postaw na ochronę, która działa – z pełną gwarancją skuteczności. Zadzwoń do nas lub napisz. Sprawdzimy, doradzimy i jeśli trzeba – przeprowadzimy zabieg z pełną dbałością o każdy detal.

Dezynfeusz® – drewno ma u nas drugie życie. Bezpieczne, piękne i chronione na lata.